Japonia inwestuje w ekodomy

Rob. M

Ekologiczne domy, niemal samowystarczalne i przyjazne środowisku, nie są już tylko mrzonką naukowców. W Japonii powstało już kilka całkowicie zielonych budynków, a za dwa lata mają już być wznoszone seryjnie.

Eco & Universal Design House, stworzony przez koncern Panasonic, zbudowany w futurystycznej dzielnicy Ariake w Tokio, to typowy jednorodzinny dom. Żadnych ekstrawagancji, dominuje japoński smak i prostota. Otacza go ogródek, w garażu stoi auto. Dyskretna ekologia tkwi w jego wnętrzu.

Sercem ekodomu jest niewielka przydomowa elektrownia. Wytwarza energię ze spalania metanu, bo gaz jest dużo bardziej ekologiczny niż węgiel. Przy okazji urządzenie podgrzewa wodę, która może być użyta do ogrzania budynku, mycia naczyń i kąpieli. Takie rozwiązanie przynosi i oszczędności finansowe, i jest korzystne dla środowiska. W ten sposób minimalizuje się ogromne straty ponoszone przy przesyłaniu prądu czy ciepłej wody.

Ekodom pozyskuje także energię ze staromodnych paneli słonecznych zainstalowanych na dachu. To, ile prądu udało się nam samodzielnie wytworzyć, a ile musimy dokupić z elektrowni, w każdej chwili można sprawdzić w domowym komputerze. Na ekologii da się też zarobić: nadmiar własnego prądu można odsprzedać firmie energetycznej.

W domu zastosowano też szereg drobnych rozwiązań pozwalających na obniżenie zużycia energii. To m.in. zmywarka i prysznice, które oszczędzają wodę i nowoczesne żarówki LED, które pobierają śladowe ilości prądu. Ekologiczne są nawet podłogi. Pod kafelkami znajduje się warstwa izolacyjna zbudowana z próżniowych poduszek, które utrzymują w domu stałą temperaturę. Pomyślano też o amatorach długich kąpieli i podobnymi poduszkami obłożono wannę. Dzięki temu woda schładza się zaledwie o 2 st. C w ciągu 6 godzin, więc nie trzeba jej dolewać. Na tym też polega ekologia. Efekt? Taki ekodom wyrzuca rocznie do atmosfery aż o 300 kg mniej dwutlenku węgla, gazu powodującego ocieplenie klimatu, niż tradycyjny budynek.